niedziela, 10 stycznia 2016

Recenzja Tangle Teezer | Invisi Bobble

     Hej ho! Witam Was w pierwszym wpisie w tym roku i jednocześnie w pierwszym tego typu wpisie na całym moim blogu. O mało bym zapomniała.... szczęśliwego nowego roku!! (lepiej późno niż wcale :)) Po samym tytule wpisu możecie zauważyć, że post jest recenzją kultowej i bardzo znanej szczotki, zwłaszcza dla osób, które bardzo dbają o swoje włosy, czyli Tangle Teezer. Drugą recenzowaną przeze mnie dzisiaj rzeczą są równie znane gumki do włosów o nazwie Invisi Bobble.
       Już dawno zaopatrzyłam się w te dwa produkty i ostatnio właśnie wpadłam na pomysł, że zrobię recenzję tych artykułów. Czy tak znane, lubiane, bardzo polecane i wychwalane artykuły do włosów naprawdę są tego warte? Ten właśnie wpis będzie o tym mówił. Nie marudzę już i zabieram się do konkretów.

      Tangle teezer 

   TT ma dwie wersje, jedna jest opcją kompaktową, ma ona osłonkę, która ochrania włoski przed nadmiernym wygięciem się ich, druga zaś to opcja bez osłonki. Kompaktowa wersja jest mniejsza, można domyśleć się, że jest to szczotka dla osób, które dużo wyjeżdżają lub noszą swoje szczotki ze sobą w plecaku czy torbie. Ja zaopatrzyłam się w tę drugą wersję, która jest niestety bez osłonki i właśnie tą będę Wam opisywać.
Zalety tangle teezer'a:
- specjalne włoski, które masują skórę głowy i jednocześnie pobudzają włosy do wzrostu,
- mniejsze ciągnięcie, szarpanie włosów, czyli mniejszy ból przy ich rozczesywaniu oraz mniejsza ilość   wyrwanych przez szczotkę włosów,
- szczotka zmieści się w plecak oraz torbę,
- bardzo łatwe rozczesywanie włosów mokrych, co przy innych szczotkach jest trudne i bolesne,
- szczotka ma bardzo solidne wykonanie (upadła mi już kilka razy i nic :)),
- lekka,
- szczotka jest dla mnie wielkim plusem, jednak w pierwszych dniach jej stosowania było mi trudno nią czesać
Wady tangle teezer'a:
- dla niektórych może to być jej kształt, lecz jak już pisałam trzeba się przyzwyczaić,
- nie można kłaść jej na igiełkach, ponieważ najzwyczajniej w świecie wygną się,
- włoski w wersji nie kompaktowej, którą nosimy w torbie czy plecaku np. z książkami ma tendencję do   szybkiego wyginania,
- ja osobiście mam problem z myciem szczotki tam gdzie są jej włoski
    Tangle teezer ma mniej więcej 5 dostępnych kolorów, kupimy ją za około 40-45 zł, natomiast ta kompaktowa to koszt około 50-65 zł. Wszystko zależy od miejsca gdzie ją kupujemy. Ja jestem wielką fanką TT pomimo jego wad i nie powrócę na pewno do zwykłych szczotek. :)

Invisi Bobble 

Invisi bobble to małe gumki do włosów przypominające sprężynki, które są sprzedawane w opakowaniu po trzy, natomiast ostatnio będąc na pewnej stornie, której niestety nazwy nie pamiętam, spotkałam się z tym, że można było kupić sobie tylko jedną. Ja zaopatrzyłam się w cudowny, perłowy kolor, który widzicie na zdjęciach. Przechodzę już do sedna i wymieniam to co najważniejsze w tym poście. :)
Zalety invisi bobble:
- ślicznie wygląda zarówno na włosach, jak i na ręku, 
- super kolory do wyboru,
- mniejsze ciągnięcie włosów, 
- gumka prawie nie wyrywa włosów i nie plącze się w nich. 
Wady invisi bobble:
- łatwo się rozciąga, co możecie zobaczyć na zdjęciach, 
- bardzo szarzeje, nie tylko w kolorze perłowym czy jasnym jak biel,
- myślę, że cena powinna być trochę niższa ( około 15 zł za pudełeczko),
- nie zbyt dobrze trzyma włosy przy wysiłku fizycznym w wysokim kucyku czy innych wysokich fryzurach, 
- kiedy solidnie spięłam moje włosy, po zdjęciu gumki zaczęła ona się prostować i musiałam trochę, posiedzieć nad tym, aby wróciła do poprzedniego sprężynkowatego wyglądu.
    To byłoby na tyle jeśli chodzi o plusy i minuty invisi bubble. Polecam gumki osobom, które mają raczej lekkie włosy oraz związują je nisko głowy np. do warkocza. 
     To już koniec wpisu, mam nadzieje, że podobał Wam się on i będziecie czekać na więcej tego typu postów. Recenzje te były w 100% szczere i myślę, że przydadzą Wam się one. Jeżeli spodobał Ci się mój blog i czekasz na kolejny post, zaobserwuj mnie :)